
Martyna Stolińska, to młoda i ambitna kobieta. Kocha życie i nieustanny rozwój. Jest osobą energiczną, aktywną. Lubi działać i być w ciągłym ruchu. Wyróżnia ją niezaspokojony głód wiedzy i apetyt na życie. Promienieje uśmiechem i pozytywną energią. Postanowiła związać swoje życie z przyszłościową branżą Human Resource.
GŁÓD WIEDZY & BRANŻA HR

Katarzyna: Pamiętam, że studiowałaś kilka kierunków. Taki niezaspokojony głód wiedzy był w Tobie od dawna. Jakie kierunki studiowałaś i dlaczego akurat taki wybór?
Martyna: Licencjat to zarządzanie przedsiębiorstwem, ale już w trakcie można było się przygotować do wybrania czegoś bardziej konkretnego na mgr. Mieliśmy różne opcje: finanse i rachunkowości, biznes elektroniczny, logistyka, marketing czy zarządzanie kapitałem ludzkim. Wahałam się między marketingiem, gdzie jest ciekawie i też się dużo dzieje, a zarządzaniem zasobami ludzkimi. Kwestie związane z drugim człowiekiem=pracownikiem są mi jednak znacznie bliższe, więc na studia magisterskie zdecydowałam się na zarządzanie kapitałem ludzkim. Podyplomówki to już wybrałam bardziej kierunki branżowe. Zależało mi by dostać lepszą pracę i zdobyć dodatkową wiedzę, dlatego wybrałam: doradztwo zawodowe i prawo pracy.
Ten wspomniany głód wiedzy to jeden z moich talentów, które to potwierdził mi nawet test Talentów Gallupa.
Co najbardziej podoba Ci się w HR? Co Cię skłoniło do tej dziedziny?
Zarządzanie zasobami ludzkimi czy też zarządzanie kapitałem ludzkim lub HR czyli po prostu zasoby ludzkie to praca z najciekawszym wg mnie kapitałem czyli drugim człowiekiem. HR dla mnie to psychologia ale też elementy marketingu. Co dobre dla mnie to dynamiczna branża, bo ciągle się zmienia i muszę być wiecznie na bieżąco. Ścieżek rozwoju jest mnóstwo: prowadzenie szkoleń, doradztwo ze spraw pracowniczych, wdrażanie usprawnień czy ulepszeń, prowadzenie ciekawych projektów (np. badania zaangażowania pracowników), organizowanie eventów, budowanie wizerunku (Employer Branding). Taki mix różnych zagadnień, który sprawia że czuję się w akcji.
PIERWSZE KROKI W HR

Gdzie stawiałaś pierwsze kroki jako HR ?
HR jak wspominałam ma różne oblicza, które ciągle obserwuje i próbuję. Szukam swojej indywidualnej i najlepszej. Próbowałam na początku kadr i płac – w biurze rachunkowym, ale to nie moja bajka – zbyt monotonne i związane z przepisami prawnymi. Był też epizod praktyk w Urzędzie Pracy (nie polecam) i w agencji rekrutacyjnej (o ile nie musisz sprzedawać usług to jest to ciekawa praca). Później miałam okazję być prawą ręką kierowniczki HR w dużym sklepie (ok 200 pracowników) – tu już miałam okazję kadry łączyć z innymi obowiązkami m.in. rekrutacją, komunikacją, kontaktem z pracownikami, organizowaniem różnych spotkań, przygotowywaniem raportów. Dzięki tym pierwszym doświadczeniom poznałam co chciałabym robić, a co wolałabym pominąć.
Twoja wizja i wiedza o tej branży a Twoje osobiste doświadczenia i refleksje z tym związane.
No niestety studia, a rzeczywistość to jedno wielkie nieporozumienie. Studia bazowały na suchej teorii, często już nieaktualnej. Praca w dziale personalnym stawia całkiem inne wymagania. Przyznam szczerze, że mało co mi się przydało, oprócz podyplomówek, gdzie są informacje ściśle związane z wybranym kierunkiem. Sądziłam, że po mgr z zarządzania kapitałem ludzkim to świetnie sobie poradzę w pracy. Niestety wymagało to ode mnie większego wysiłku. Teraz wiem, że pokierowałabym odrobinę inaczej swoją ścieżkę na początku. Ale nie ma co gdybać, tylko trzeba wyciągać wnioski i iść dalej.
Co najbardziej Ci się w tym podoba i sprawia, że chcesz w tym „siedzieć” i rozwijać w tym kierunku?
Na pewno to, że ciągle pojawia się coś nowego. Obecnie (jak tez w innych branżach) ukazują się nowe stanowiska adekwatne do potrzeb danej organizacji, o których jeszcze na studiach nie słyszeli. Np. o moim obecnym stanowisku nie słyszałam będąc na studiach, a widzę że pojawiają się coraz to ciekawsze. Dzięki temu wiem, że mój głód wiedzy ma szansę być ciągle dokarmiany bo stwarzają się nowe szanse i możliwości w branży.
CODZIENNA PRACA

Jak wygląda Twoja codzienna praca i praca z klientem?
Obecnie pracuję w międzynarodowej firmie produkcyjnej. Prócz obowiązków związanych z prowadzeniem projektów HR, odpowiadam również za Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych, komunikację wewnętrzną i kontakt z naszymi pracownikami. Staram się codziennie lub kilka razy w tygodniu być na produkcji, porozmawiać z naszymi pracownikami, posłuchać ich opinii. Dla mnie każdy pracownik jest tak samo ważny bez względu na stanowisko na którym pracuje, czy to jest osoba z produkcji czy z biura. Raz w tygodniu jeżdżę również do naszego oddziału w Gdyni, gdzie także mam okazję popracować z osobami z innych działów, porozmawiać z nimi. Jestem takim ‘łącznikiem’ między managmentem a pracownikami. Kontaktuję się również z klientem zewnętrznym tj. agencjami rekrutacyjnymi, dostawcami usług szkoleniowych, eventowych, opieki medycznej, gdzie bardzo ważny jest także nasz wizerunek jako firmy na zewnątrz.
Co jest najlepsze a co najtrudniejsze w tej pracy albo w Twojej pracy?
Najlepsze zdecydowanie dla mnie jest ciągły rozwój, kontakt z klientami zewnętrznymi i wewnętrznymi, i dynamika. Projekty, które do tej pory przeprowadziłam m.in. wdrożenie opieki medycznej w firmie, Pracowniczych Planów Kapitałowych, budowanie zaangażowania wiele mnie nauczyły. Najtrudniejsze to praca z ludźmi, jako klientami ale również współpracownikami. Dodatkowo bieżące odpowiadanie na potrzeby rynku i firmy. Ale wszystkiego można się nauczyć.
PRACA MARZEŃ

Czujesz się spełniona w tym zawodzie?
Na pewno osiągnęłam pewien poziom o jakim marzyłam, ale apetyt rośnie w miarę jedzenie, więc nie jeszcze nie jestem spełniona.
Jest to praca Twoich marzeń?
Badania mówią, że w życiu zawodowym zmienia się kierunek 7 razy. Więc myślę, że będą ciągle szukać możliwości by spełniać swoje marzenia i czuć się spełniona w tym co robię.
Czy jest to coś co chcesz w życiu robić do starości
Zawodowo? Chcę pracować z ludźmi, mieć poczucie wpływu, rozwoju, prowadzenia ciekawych projektów.
CIĄGŁY ROZWÓJ

Pracując i kształcąc się w tym kierunku, dostrzegasz, że zmieniłaś się w jakiś sposób? Odkryłaś coś nowego w sobie? Lepszego/gorszego? Nauczyłaś się czegoś nowego o sobie, o innych?
Cały czas się rozwijam i zmieniam. Może to też z wiekiem się zmienia? Na pewno im więcej zdobywa się doświadczenia, tym pewniej się czuję. Wiem już jak lubię pracować, nad czym i w co sprawia, że jestem bardziej efektywna. Wyciągam również wnioski z każdego projektu – na plus jak i na minus, to pomaga mi poprawić się przy kolejnym. Praca z ludźmi też uczy różnych kwestii, zdarzało się, że trzeba było coś ‘odkręcić’. Przyjmuję już tylko konstruktywny feedback i taki, o który sama proszę. Wiadomo, że ile ludzi tyle opinii a bardzo często są subiektywne.
Zaczynając studia na tym kierunku nie wiedziałam do końca jakie będę miała stanowisko. Wiedziałam, że chcę pracować w międzynarodowej firmie – lubię język angielski i praca z obcokrajowcami jest ciekawa, sympatyczna. Po pierwszych krokach w HR już wiedziałam, że tzw ‘HR twardy’- kadry, płace, przepisy nie są tym czym chciałabym się zająć. Bardziej interesuje mnie tzw ‘HR miękki’- rozwój, szkolenia, rekrutacja, budowanie wizerunku, projekty itp. Dodatkowo pracuję przy ustalaniu budżetu działu HR, odpowiadam za jego wybraną część. Sukcesywnie zmieniając pracę szłam w tym kierunku i coraz lepiej się czuję w HR. Cały czas uczę się być asertywna, konsekwentna, produktywna. Co wiem na pewno, to warto pracować zgodnie ze swoimi wartościami i gdy dzieje się coś, co nam ‘nie leży’ to rozejrzeć się za nowymi możliwościami. Warto postawić też na swój rozwój, podejmować się nowych projektów, iść do przodu. Najważniejsze to mieć odwagę do działania.
HRove ŚRODY

Opowiedz mi proszę o projekcie HRśrody /HR by Martyna Stolinska, skąd pomysł, kiedy się zaczęło, na czym ta inicjatywa dokładnie polega?
HRove środy to pierwotnie lokalna inicjatywa, która jest okazją do spotkań dla osób pracujących w działach personalnych, jak również osób zainteresowanych tematyka HR. Celem spotkań jest wymiana wiedzy, doświadczeń jak również zaktualizowanie wiedzy. Także rozmawiamy, dyskutujemy i uczymy się. Przez pandemię HRove środy jako spotkania zostały zawieszone, są bardziej w Internecie, stąd powstał pomysł na HR by Martyna Stolińska. Uznałam, że chciałabym się dzielić swoją wiedzą i doświadczeniem, a dodatkowo móc wspierać i doradzać w kwestiach HR. Publikuję tam nowinki z HR, zachęcam do współpracy ze mną, polecam ciekawe przydatne do pracy HRowca książki, publikuję posty dotyczące Employer Brandingu, komunikacji, wellbeingu, budowania zaangażowania, rekrutacji, rozwoju itp.
Jakbyś zachęciła do zapoznania się z HR? Albo do skorzystania z usług doradcy lub szkoleń? Jakie mogą przynieść korzyści?
Zapoznanie z HR? Trudne pytanie, HR teraz to już nie kadrowa gdzie się chodziło po zaświadczenia, urlop czy kwitki z pensji. Obecnie HR to bardzo szeroka dziedzina. Myślę, że dla kogoś kto lubi pracę z ludźmi i rozwój, to każdy znajdzie coś, co go zainteresuje. HR można łączyć z innymi branżami, działać hybrydowo np. z IT, zarządzanie projektami.
Doradca zawodowy? Świetna sprawa, zwłaszcza, że to nie tylko taka osoba, która kojarzy nam się ze szkoły, która robiła nam pogadankę w zastępstwie lekcji. Obecnie doradca to bardziej coach zawodowy, czyli osoba, która nie daje nam gotowych odpowiedzi ale naprowadza na rozwój/wybranie własnej ścieżki zawodowej. Bardzo problematyczne jest teraz wśród pracowników wypalenie zawodowe, także i w tym przypadku można skorzystać z coacha zawodowego. Można też skorzystać z jego wsparcia w momencie powrotu do pracy po dłuższej przerwie lub planując przebranżowienie.
Szkolenia to najlepsza inwestycja w samego siebie, także bez dwóch zdań jeśli mamy możliwość podnoszenia lub poszerzenia kwalifikacji to należy z tego korzystać.
Martyna, dziękuję Ci bardzo za rozmowę i życzę samych sukcesów zawodowych. Masz ogromny potencjał i jestem pewna, że osiągniesz wszystko, co tylko sobie zaplanujesz. Jestem tego pewna!